Trudno powiedzieć co decyduje, że pojawia się zainteresowanie jakimś tematem. Mnie i Bartka (który jest drugim właścicielem bloga) interesują narty. Ale nie te współczesne, kolorowe, których zimą pełno nawet w supermarketach. Interesują nas stare, drewniane narty wystrugane w czasach, gdy nie było jeszcze wyciągów i ratrakowanych stoków. Może to tęsknota za przeszłością, za pionierskimi latami narciarstwai penetracji gór, w których nie mogliśmy uczestniczyć. Zainteresowanie to, nie jest" papierowe", nie jesteśmy kolekcjonerami gromadzącymi eksponaty. Nasze narty mają większe prawa i więcej obowiązków niż te muzealne. Używamy ich, jeździmy, uczymy się starych technik, staramy się poczuć tak, jak nasi poprzednicy sprzed kilkudziesięciu lat. Zatem nie chodzi tylko o przedmiot. Każda informacja, zdjęcia, literatura są dla nas ciekawe. Od roku nosiliśmy się z myślą stworzenia forum, na którym mogą spotykać się ludzie z pasją podobną do naszej. Mamy nadzieję, że nie dla wszystkich w Polsce drewniane narty to głównie opał, ewentualnie materiał do naprawy parkanu. Dla myślących podobnie jak my powinny być, jak dla nas, wehikułem czasu, który po kilku krokach przenosi nas wstecz.
Pierwsze próby na własnoręcznie zrobionych nartach -luty 2008. Narty wykonane zostały z deski jesionowej, przy pomocy najprostszych narzędzi stolarskich. Wiązania, to pierwsza Silvretta, model Saas Fee - demobil z GOPRu. Próby wypadły pomyślnie, ale nie było łatwo!!!
super sprawa, przydałoby się trochę więcej zdjęć i może jakiś opis technologi niestety nie uda mi się pojawić na zlocie, ale inicjatywa piękna, a stwierdzenie wehikuł czasu bardzo trafione
Zdjęcia z procesu powstawania nart były, ale je wcięło na amen. Jeszcze tej zimy planujemy ruszyć z "produkcją" kilku par nart. Będziemy to prezentować na bieżąco. Myślimy o nartach bardziej zaawansowanych i do prawie normalnego użytku, a co wyjdzie zobaczymy! Pozdrawiam. Erwin
super sprawa,
OdpowiedzUsuńprzydałoby się trochę więcej zdjęć i może jakiś opis technologi
niestety nie uda mi się pojawić na zlocie, ale inicjatywa piękna, a stwierdzenie wehikuł czasu bardzo trafione
pozdrawiam
Zdjęcia z procesu powstawania nart były, ale je wcięło na amen. Jeszcze tej zimy planujemy ruszyć z "produkcją" kilku par nart. Będziemy to prezentować na bieżąco. Myślimy o nartach bardziej zaawansowanych i do prawie normalnego użytku, a co wyjdzie zobaczymy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Erwin