sobota, 30 stycznia 2010

Wielkanocne Jajo 2009


Od kilkunastu lat, zawsze na Kalatówkach, zawsze w Poniedziałek Wielkanocny.

poniedziałek, 25 stycznia 2010

1 stycznia w Harrachovie


Nowy rok przywitaliśmy po swojemu. Po kilku dniach turowania po Karkonoszach, zamieniliśmy współczesne narty na drewniane i bawiliśmy się przez kilka godzin na stoku w Harrachovie


sobota, 23 stycznia 2010

Pierwsze próby na własnoręcznie zrobionych nartach -luty 2008. Narty wykonane zostały z deski jesionowej, przy pomocy najprostszych narzędzi stolarskich. Wiązania, to pierwsza Silvretta, model Saas Fee - demobil z GOPRu. Próby wypadły pomyślnie, ale nie było łatwo!!!







czwartek, 21 stycznia 2010

Dzień Drewnianej Narty



Na 14 lutego przygotowujemy Dzień Drewnianej Narty w ośrodku narciarskim Kiczera w Puławach Górnych (Beskid Niski). Zobaczymy ile osób przyjedzie. Obawiam się, że niewiele, zapewne my i może jeszcze kilka innych. Zabawa będzie fajna niezależnie od frekwencji. Może nasz przykład pobudzi następne osoby. Trzeba coś robić, żeby narciarstwo było mniej nudne. Za mało śniegu poza naśnieżanymi trasami w ośrodkach, żeby pójść na jakąś turę. Narciarstwo przywyciągowe już nam wychodzi bokiem. Rozwiązaniem jest historyczny sprzęt, który zmusza do dużego wysiłku i daje mnóstwo satysfakcji z jazdy.

poniedziałek, 18 stycznia 2010

Trudno powiedzieć co decyduje, że pojawia się zainteresowanie jakimś tematem. Mnie i Bartka (który jest drugim właścicielem bloga) interesują narty. Ale nie te współczesne, kolorowe, których zimą pełno nawet w supermarketach. Interesują nas stare, drewniane narty wystrugane w czasach, gdy nie było jeszcze wyciągów i ratrakowanych stoków. Może to tęsknota za przeszłością, za pionierskimi latami narciarstwai penetracji gór, w których nie mogliśmy uczestniczyć. Zainteresowanie to, nie jest"papierowe", nie jesteśmy kolekcjonerami gromadzącymi eksponaty. Nasze narty mają większe prawa i więcej obowiązków niż te muzealne. Używamy ich, jeździmy, uczymy się starych technik, staramy się poczuć tak, jak nasi poprzednicy sprzed kilkudziesięciu lat. Zatem nie chodzi tylko o przedmiot. Każda informacja, zdjęcia, literatura są dla nas ciekawe. Od roku nosiliśmy się z myślą stworzenia forum, na którym mogą spotykać się ludzie z pasją podobną do naszej. Mamy nadzieję, że nie dla wszystkich w Polsce drewniane narty to głównie opał, ewentualnie materiał do naprawy parkanu. Dla myślących podobnie jak my powinny być, jak dla nas, wehikułem czasu, który po kilku krokach przenosi nas wstecz.




Jedziemy po Wielkanocne Jajo! Kalatówki 2009